Zaskakujące słowa psychologa o Owsiaku: Był jak Jezus przed obliczem Piłata
– Bierzemy się za robotę, wracam do roboty. Bierzmy się dziesięć razy mocniej – mówi Jerzy Owsiak, który w poniedziałek zrezygnował z funkcji szefa fundacji WOŚP. W specjalnym oświadczeniu wideo opublikowanym na Facebooku zaznaczył, że śmierć Pawła Adamowicza nie może zmienić obrazu idei, jaką jest Orkiestra.
– Jedno serce zgasło, ale z drugiej strony miliony serc się otworzyły – podkreśla Jerzy Owsiak. I dodaje, że wraca do pracy z dodatkową mocą i siłą. Dziękuje też za wsparcie wszystkim tym, którzy w ostatnich dniach przekazywali mu wyrazy sympatii i apelowali, aby nie odchodził ze stanowiska.
Według prof. Dobroczyńskiego, współautora książki „Orkiestra Klubu Pomocnych Serc czyli Monolog-wodospad Jurka Owsiaka" to, co wydarzyło się ostatnio wokół Jerzego Owsiaka, może być punktem zwrotnym dla całej WOŚP. Jego zdaniem, niewiele osób w Polsce może się pochwalić taką charyzmą i umiejętnością skupiania wokół siebie ludzi z bardzo różnych środowisk. – Jego rezygnacja, jak ją rozumiem, wynikała z poczucia odpowiedzialności. Ale nie dziwią mnie reakcje ludzi, apele o to, by pozostał. Tym, co robił dotychczas, można się było otulić, albo rozgrzać od środka – powiedział w rozmowie z "Wprost".